Mam smutną wiadomość dla fanów dobrego DJingu, zmarł niejaki Roc Raida, znany licznym jako jeden z najlepszych DJów na świecie. Świadczyć może sam fakt, że w 1995 r. ów DJ zwyciężył w pojedynkach DMC World DJ Championships, można więc powiedzieć, że jest/był mistrzem świata DJów.
Współpracował podczas swojej kariery, która trwała od 1989 roku, z takimi artystami jak X-Executioners, DJ Q-Bert, D.I.T.C., Black Thought, Skillz, Smif-N-Wessun, Ghostface Killah, The Beatnuts, Common, Dilated Peoples oraz Linkin Park.\
Hip-hop.pl informuje, że:
"Przyczyny śmierci DJ'a nie są jasne. Według jednej wersji doznał kontuzji podczas treningu. Przeszedł pomyślnie dwie operacje, a wczoraj rano czasu lokalnego miały nastąpić nieoczekiwane komplikacje, które się zakończyły zgonem. Według innej wersji był hospitalizowany po wypadku samochodowym i zmarł w ośrodku rehabilitacyjnym."
Wikipedia podaje, że prawdopodobną przyczyną śmierci były rany krzyża odniesione w wypadku samochodowym kilka lat wcześniej, tak więc - wbrew przypuszczeniom wielu z Was, którzy zobaczyli tytuł tego wątku, nie zmarł z przedawkowania narkotyków, ani też nie w strzelaninie.
R. I. P. Roc Raida (1972-2009)
Offline